Długość nr VIN Moto Guzzi V65 GT 1990 rok

[slawosz.k]

Cześć,

mam pewien problem z ustaleniem długości nr VIN dla Moto Guzzi V65 GT. Do tej pory w dowodzie rejestracyjnym miałem wpisany 7 znakowy. Po upłynięciu ważności przeglądu chciałem zaliczyć nowy + wyrobić tabliczkę znamionową, aby w razie kontroli policyjnej nie tłumaczyć, że fabrycznie ten motocykl jej nie posiadał. Jednakże diagnosta upiera się, że dotychczas wpisany 7 znakowy nr VIN od początku istnienia motocykla był niewłaściwy i lepiej mieć 17 znakowy. Co o tym myślicie? Poniżej podsyłam zdjęcia ramy i komentarz z zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym. Co może oznaczać dalsza grupa numerów wybitych na ramie? Według diagnosty to kontynuacja długiego VIN, ale dla mnie może oznaczać coś innego. Proszę o pomoc bo ręce mi już opadają, a koleś upiera się na swoim. Nie wiem kto ma rację.

Z pozdrowieniami

[adamigo]

Już Ci odpisywałem na fejsie, ale prywatnie mogę podesłać skany przeglądów technicznych moich gruzji, a mam ich parę, i do tego dwa orzeczenia klubowego rzeczoznawcy, na podstawie których w WB rejestruje się pojazd nawet bez żadnych kwitów. To zresztą żadna tajemna wiedza, proszę, pierwsze wyniki z wyszukiwarki, cała fura tak właśnie znakowanych modeli, dwie litery pięć cyfr:
https://www.mgcn.nl/database/mg-framenummers
Twoje "PG..." też tam jest...

[suchy]

Sławosz. K , ja bym się trzymał tego co już masz w dowodzie jak będziesz w WK wyrabiać nowy dowód, oczywiście nr masz w porządku jak na MG. Ja osobiście bym nie robił tabliczki, tak masz fabrycznie i tyle. Można załatwić wpis do dowodu, że takowej nie ma, na przyszłość.
Adamingo, a co wspólnego ma rzeczoznawca z rejestrowaniem bez papierów? Bardzo proszę o podstawę prawną.

[adamigo]

Adamingo, a co wspólnego ma rzeczoznawca z rejestrowaniem bez papierów? Bardzo proszę o podstawę prawną.

Nie, nie, ja tylko tak, w Polsce jest jak jest, to w Anglii klubowy rzeczoznawca jest instytucją uprawomocnioną do wydania wiążącego kwitu członkowi klubu, i z tym da się zarejestrować jakieś znalezisko z włoskiej szopy bez żadnych dąsów. Inny świat, po prostu podałem przykład, że takie kwity miałem wystawiane dwukrotnie i na nich jak wół stoi tego typu numer ramy, siedem znaków. A oprócz tego każdy dowód przeglądu technicznego.

[suchy]

A to w porządku, zwracam honor. :-D

[slawosz.k]

Bardzo dziękuję forumowiczom za pomoc . Wszystko udało się załatwić i zdobyć nawet tabliczkę zastępczą dla własnej satysfakcji. Wystarczyło zmienić stację diagnostyczną na bardziej ogarniętą i od razu wyczuli temat z krótszym nr VIN z tych lat. Dla potomnych udało mi odkryć co oznacza druga część znaków czyli DGM506140M. Jest to nr włoskiej homologacji: http://www.britishlambrettaarchive.co.u ... nfo-2.html

Pozdrawiam serdecznie