Witaj na Forum Moto Guzzi Club Poland!
Po rejestracji proszę oczekiwać e-mail aktywacyjny. Proszę sprawdzać folder SPAM - czasem tam trafia ów e-mail.
Jeśli masz problemy z zarejestrowaniem się na naszym forum prosimy o kontakt mailowy na adres: rejestracjamgcp@poczta.fm

Regulacja gaźników Nevada 750

KoGutek
Posty: 225
Rejestracja: 08 wrz 2020, 09:21
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: KoGutek » 14 cze 2022, 10:59

Na linkach ssania musi być 1 mm luzu, aby mieć pewność, że przy wyłączonym ssaniu układ będzie nieczynny.
Na linkach gazu musi być jednakowy luz, aby po zamknięciu przepustnicy mieć pewność, że przepustnica opiera się o śrubę regulacji biegu jałowego. O ile przy linkach ssania wielkość tego luzu nie jest krytyczna o tyle przy linkach gazu musi być identyczna aby gaźniki były otwierane idealnie synchronicznie. Zatem tu należy dużo uwagi przy regulacji poświęcić. Najłatwiej użyć dwóch wakuometrów. Przy prawidłowym wyregulowaniu linek gazu, wskazy wakuometrów idą równo w górę gdy zwiększasz obroty silnika - to nazywamy synchronizacją gaźników. Podciśnienie w gardzieli obu gaźników jest jednakowe przy danym ustawieniu gazu na kierownicy. Jak jedna linka będzie krótsza a druga dłuższa to przepustnice będą się podnosić wpierw ta co ma mniejszy luz na lince a potem da co ma większy luz i gaźniki będą pracować z różnymi nastawami. To jest zasadniczy błąd.
Zatem regulacja jest taka:
Wpierw inki, potem śruby przepustnic - na jednakową ilość wkręconego gwintu a potem śruby mieszanki na 1,5 obr.

Niestety, trochę cię też zmartwię. U siebie zrobiłem jak ww. opisałem i niestety, jedna świeca to standardowe kapuczino a druga czarniejsza ale nie smoła i sadza.
Dlatego lewa świeca to WR8DC+ (gorąca) a prawa WR6DC+ (zimna). W prawej mam ok a w lewej nieco ciemniej. Jednak tak zostawiłem, bo nie mam koncepcji co jeszcze poprawić. Możliwe, że gdzieś np. ssanie przepuszcza do lewego garca.
KoGutek jeździ na: MG Florida v65

Awatar użytkownika
adamigo
Posty: 1374
Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 68 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: adamigo » 14 cze 2022, 11:38

Bardzo ciekawy myk ze świecami. Kiedyś to wałkowaliśmy na forum, być może to jest kwestia, że jeden gar ma ciężej w układzie "v". I wtedy teoria Motoplatu i jego idealny kąt pomiędzy zapłonami okazuje się właśnie, tylko teorią.
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650

Marek Krupa
Posty: 678
Rejestracja: 19 wrz 2019, 22:03
Otrzymał podziękowań: 21 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: Marek Krupa » 14 cze 2022, 17:42

No nie , ale wymodziłeś z tymi świecami. Może jednak ustalić dlaczego skład mieszanki jest różny i usunąć przyczynę. Zmiana świecy uspokoiła twoje oczy. Niestety silnik nadal będzie źle pracował.

Awatar użytkownika
adamigo
Posty: 1374
Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 68 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: adamigo » 14 cze 2022, 18:46

To nie mieszanka, to zapłon. Ustawiony na znaki na jednym garze, na drugim się ze znakami rozmija. Przydałaby się płytka platyn taka jak w Jawie, gdzie mozna było oba zapłony ustawiać oddzielnie, i gdzie każdy kogo znam na to narzekał:)
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650

Marek Krupa
Posty: 678
Rejestracja: 19 wrz 2019, 22:03
Otrzymał podziękowań: 21 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: Marek Krupa » 14 cze 2022, 22:22

Jakie przypalające się platynki, tylko zapłon elektroniczny.
Co ustawisz to masz.

KoGutek
Posty: 225
Rejestracja: 08 wrz 2020, 09:21
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: KoGutek » 15 cze 2022, 10:11

adamigo pisze:
14 cze 2022, 18:46
To nie mieszanka, to zapłon. Ustawiony na znaki na jednym garze, na drugim się ze znakami rozmija. Przydałaby się płytka platyn taka jak w Jawie, gdzie mozna było oba zapłony ustawiać oddzielnie, i gdzie każdy kogo znam na to narzekał:)
Obecnie mam chińskie moduły ale kupione w komplecie. Zapłon jest idealne na obu cylindrach. Tzn. niezależnie czy badam na prawym czy lewym to kąt jest identyczny. Kiedyś miałem motoplaty i na nich była różnica między prawy i lewym. Sprawdziłem to wykonując instalację testową z generatorem zamiast oryginalnego czujnika z guzzi i badając oscyloskopem sygnał na wyjściu z motoplatów dwoma kanałami jednocześnie. Okazuje się, że każdy motoplat wprowadza swoje opóźnienie w fazie sygnału sterującego cewką. Po prostu miałby bardzo duży rozrzut parametrów wyzwalania. Mogło to wynikać ze zestarzenia się elementów albo po po prostu były tak kiepsko zestrojone i miały od nowości taki rozrzut kąta wyzwalania. Na chińskich tego nie ma. Także i je zbadałem i kąt jest na obu identyczny (różnica mniej niż 0,5 stopnia, co jest bez znaczenia).

Tak więc różnice w zapłonie na cylindrach są wynikiem wadliwych motoplatów a nie ustawienia cylindrów czy czujnika zapłonu (pick up), cewek albo innych czarów.
KoGutek jeździ na: MG Florida v65

KoGutek
Posty: 225
Rejestracja: 08 wrz 2020, 09:21
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: KoGutek » 15 cze 2022, 10:14

adamigo pisze:
14 cze 2022, 11:38
Bardzo ciekawy myk ze świecami. Kiedyś to wałkowaliśmy na forum, być może to jest kwestia, że jeden gar ma ciężej w układzie "v". I wtedy teoria Motoplatu i jego idealny kąt pomiędzy zapłonami okazuje się właśnie, tylko teorią.
Moim zdaniem teoria, że jeden z garców ma ciężej nie ma uzasadnienia. Natomiast motoplaty mogą mieć różne wykonanie i stąd wprowdzają różny wstępny kąt wyprzedzenia. Wtedy silnik nie ma prawa prawidłowo działać. Zapłony w obu cylindrach muszą być wyzwalane dokładnie wtedy kiedy powinny.
KoGutek jeździ na: MG Florida v65

KoGutek
Posty: 225
Rejestracja: 08 wrz 2020, 09:21
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: KoGutek » 15 cze 2022, 10:17

Marek Krupa pisze:
14 cze 2022, 17:42
No nie , ale wymodziłeś z tymi świecami. Może jednak ustalić dlaczego skład mieszanki jest różny i usunąć przyczynę. Zmiana świecy uspokoiła twoje oczy. Niestety silnik nadal będzie źle pracował.
Po prostu nie wiem co jeszcze sprawdzić aby rozwiązać problem z bogatszą mieszanką w jednym z cylindrów. Nie zgodzę się jednak, że tylko moje oczy są uspokojne. Skoro obie świece (mimo różnicy w wartości cieplnej) są w dobrym kolorze to znaczy, że spalanie w obu cylindrach jest prawidłowe. Natomiast jeden cylinder ma przeciętnie nieco bogatszą i świeca bardziej gorąca radzi z nią sobie.
Tak jak pisałem, podejrzewam ssanie. Bo poziomy paliwa oraz cała reszta jest ustawiona a problem nadal występuje.
KoGutek jeździ na: MG Florida v65

Awatar użytkownika
adamigo
Posty: 1374
Rejestracja: 01 lut 2018, 20:15
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 68 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: adamigo » 15 cze 2022, 18:00

Ale sprawdzałeś na strobolampie, że masz obie iskry w punkt? To gratuluję, do Sevres pod szklany klosz z tym silnikiem:)
V50II, V50D, Nevada Orrible 750, NTX 650

KoGutek
Posty: 225
Rejestracja: 08 wrz 2020, 09:21
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Re: Regulacja gaźników Nevada 750

Post autor: KoGutek » 20 cze 2022, 12:42

adamigo pisze:
15 cze 2022, 18:00
Ale sprawdzałeś na strobolampie, że masz obie iskry w punkt? To gratuluję, do Sevres pod szklany klosz z tym silnikiem:)
Obie iskry mam w punkt. Tak nie było jak miałem stare moduły. Wtedy było tak, że jak na prawym ustawiłem w punkt to na lewym się rozjechało, jak w lewym ustawiłem w punkt to na prawym się rozjechało. Też na początku nie mogłem tego zrozumieć, ale metodycznie podszedłem do tematu i metodą pomiarów (opisałem wyżej) ustaliłem przyczynę.
Tak naprawdę najłatwiej sobie udowodnić, że winą są moduły robiąc tak, że ustawić w punkt np. prawy cylinder a następnie zamienić moduły miejscami (w sumie przepiąć wtyczki z jednego do drugiego i na odwrót. Następnie sprawdzamy lampą no i....nie mamy już w punkt na prawym tylko będzie w punkt na lewym. smiech5
Teraz mam nowe moduły z chin (podawałem w którym wątku linka do nich na ebay) i mogę zamieniać do woli i zapłon jest zawsze w punkt na obu stronach.
Te moduły mają na wejściu przesuwnik fazowy, jak oba nie są zestrojone idealnie to pojawia się przesunięcie w fazie między jednym a drugim modułem (dlatego, aby uniknąć reklamacji Chińczyk sprzedaje zawsze komplet w postaci dwóch modułów z jednej serii). Ma się wtedy pewność, że oba wprowadzają, jedno takie samo przesunięcie między sygnałem z czujnika (pickup) a wyjściem sterującym cewką zapłonową i wtedy przesunięcia w zapłonie między jednym cylindrem a drugim nie będzie.
Tak więc na pewno winą tego, że na obu cylindrach zapłon jest rozjechany nie ponosi czujnik, palec czujnika, cewka czy nie wiem co jeszcze innego, tylko moduł.
Jednak i tak nadal nie wyeliminowało to tego, że w jednym mam bogaciej a w drugim ubożej.

Chętnie sprawdziłbym czy ze ssania gdzieś nie podkrada, ale nie wiem jak to ustalić. Bo mogę sobie wyobrazić, że mimo iż ssanie mam na pewno wyłączone, to gdzieś tam w środku jest nieduża nieszczelność (uszczelka nie trzyma lub coś wyrobione) i stąd jest bogaciej. Niestety, gaźniki nie są zamienne i nie da się ich zamienić miejscami. Gdyby się dało, byłoby fajnie, bo bym od razu wykluczył samą wadę w silniku, typu, uszczelniacze, zawory, pierścienie, etc.
Same gaźniki ustawiłem na wakuometrach i podciśnieniowo idą całkiem równo aż do 5 tyś (wyżej nie sprawdzałem).
KoGutek jeździ na: MG Florida v65

ODPOWIEDZ